Od soboty Francja rozpoczęła interwencję przeciw terrorystom/islamistom w afrykańskim państewku Mali.
Zapowiadając że walczy z terrorystami i islamistami, by przeciwstawić się ich ekspansji itd
Zastanawiałem się jaka jest prawdziwa przyczyna tej nagłej akcji.
Odpowiedź dał mi znajomy z Francji - po prostu w Mali znajdują się olbrzymie złoża uranu - a Francja jest ich importerem - w końcu 90% energii jest tam wytwarzane w elektrowniach atomowych.
Czyli jak zwykle chodzi o interesy - islamiści mogli by sprzedawać uran np Iranowi. Lub po prostu zablokować jego sprzedaż do Francji co także by zagroziło jej interesom.
Dla mnie jest to dość proste i logiczne wyjaśnienie - nie wierzę w nagłą obronę demokracji przed terroryzmem..
Nasuwają się na koniec 2 pytania: dlaczego w takim razie mamy tam wysyłac nasze wojska (o czym napomknął dziś min. Sikorski)? W obronie francuskich interesów?
Drugie pytanie: dlaczego informacji o uranie nie znalazłem w żadnym polskim artykule o tym konflikcie?
Komentarze